Warto przy okazji zbliżających się Świąt wspomnieć o Rapa Nui czyli Wyspie Wielkanocnej,
Ta wulkaniczna wyspa na Pacyfiku zawdzięcza swoją nazwę temu, że jej odkrywca – Jacob Roggeveen – przybył tu w Niedzielę Wielkanocną (w 1722 r.).
Od 1888 roku wyspa przynależy do Chile, od którego dzieli ją 3600 kilometrów oceanu. Do najbliżej położonej wyspy – Pitcairn – jest 2000 kilometrów. Odległości te czynią z Wyspy Wielkanocnej jedno z najbardziej izolowanych miejsc na całej kuli ziemskiej.
Wyspa ma 12,3 km szerokości i 24,6 długości. Zamieszkuje ją ok. 8000 mieszkańców.
Na Wyspie Wielkanocnej znajduje się ponad 900 tajemniczych posągów (zwanych moai), przedstawiających olbrzymie głowy. Każdy mierzy kilka metrów wysokości i waży od kilku do kilkudziesięciu ton.
Wszystkie głowy zwrócone są tyłem do morza i mają śmiertelnie poważny wyraz twarzy. Oprócz wielkości i wagi różnią się posiadaniem lub brakiem charakterystycznych kapeluszy pukao z czerwonej lawy.
Największa figura nazwana została Paro. Rekordzista ważył 82 tony i był wysoki na 10 metrów. Najczęściej figury moai mierzą do 4 metrów i ważą około 14 ton.
Najstarsze rzeźby pochodzą z XI wieku, a ich budowa trwała nawet do 500 lat!
Wyspa jest prawie całkowicie pozbawiona drzew.